Sługa wróciła. Albo prawie. Firma z Cupertino zapowiedziała, że popularny thriller psychologiczny powróci na Apple TV+ już w styczniu. Ten drugi sezon sługi ponownie będzie składał się z 10 odcinków w którym napięcie, a nawet groza będą nadal obecne pod pieczęcią M. Noc Shyamalan . Poniżej przedstawiamy wszystkie znane do tej pory szczegóły dotyczące tych nowych odcinków.
Data powrotu sługi
Apple ogłosiło, że 15 stycznia 2021 sprawi, że jego widzowie znów wibrują wraz z premierą pierwszego rozdziału drugiego sezonu. I tak, powiedzieliśmy najpierw, ponieważ nie wszystkie zostaną wydane od razu . Na poznanie postępów fabuły będziemy musieli czekać tydzień po tygodniu i znowu w piątki będą nadawane dni. Jeśli jesteś miłośnikiem maratonów, to zła wiadomość, ale jeśli lubisz komentować seriale, Servant jest jedną z tych, które mogą wygenerować najwięcej teorii, jeśli chodzi o cotygodniowe intrygi.
Fabuła drugiego sezonu
OSTRZEŻENIE O SPOILERA: Poniższe wiersze mogą zawierać spoilery dotyczące pierwszego sezonu serialu, więc nie zalecamy kontynuowania czytania, jeśli nie widziałeś jeszcze 10 odcinków wyemitowanych do tej pory.
Jeśli spojrzymy wstecz, Sługa pozostawił w widzu wiele niewiadomych. Kim naprawdę jest Leanne? W pierwszym sezonie mogliśmy obserwować jego dziwną osobowość. Od jego uzależnienia od ciągłego spożywania zupy pomidorowej na obiad po wskrzeszenie owadów, nie zaniedbując przy tym klątw z Biblią w ręku, które prowokował wokół siebie. W dziesiątym odcinku widzieliśmy, jak dołączyła do niej również dziwny wujek i kolejna grupa tajemniczych ludzi, by później zniknąć jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Czy ona naprawdę nie żyje? Co to za istota?
W tym drugim sezonie mówi się o nadprzyrodzony skręt , więc możemy już wiele zgadywać, co może się wydarzyć. Mówi się, że Leanne wróciła do domu Turnerów i zacznie ujawniać swoje prawdziwe pochodzenie, gdy przyszłość stanie się ciemniejsza. Bez wątpienia da nam to dziwny skok i niejednemu będzie trudno spać w nocy. W każdym razie mówią, że świerzb chętnie nie swędzi, a prawda jest taka, że Sługa postawił poprzeczkę bardzo wysoko i już nie możemy się doczekać jego postępów.