Czy iPhone może zniknąć na zawsze?



Ipprova L-Istrument Tagħna Biex Telimina L-Problemi

IPhone to jeden z produktów, z których Apple jest najbardziej znany w ostatnich latach, i dzięki temu stał się rozpoznawalną marką na całym świecie. Dlatego prosty fakt zaproponowania hipotetycznego jego zniknięcia brzmi absurdalnie. Ale czy tak jest naprawdę? Czy istnieje trend, który może dać wskazówki co się dzieje? Analizujemy to.



Trudne w krótkim okresie ze względu na obecną sytuację

Wychodzimy z założenia, że ​​niezależnie od tego, czy wiążą się z większą czy mniejszą innowacyjnością, smartfony Apple nadal dominują w głównych rankingach sprzedaży na całym świecie. Konkurowanie nawet z markami, które oferują wiele telefonów komórkowych w znacznie niższych cenach. I to prawda, że ​​ta konkurencja jest daleka od tego z 2007 roku, w którym oryginalny iPhone przełamał schematy, ale Apple nadal działa .



I to nie jest opinia, ale dane. Od kilku lat iPhone jest ukoronowany głównym produktem Apple, będąc ten, który generuje najwyższy procent dochodu. A według najnowszych wyników kwartalnych nawet suma pozostałych dochodów nie jest równa kwocie iPhone'a.



jabłko I kwartał 2022 r. według produktów

I prawdą jest, że zaangażowanie Apple w inne kategorie, takie jak usługi, lub niedawna innowacja w chipach Mac sprawia, że ​​te inne kategorie rosną. Jednak iPhone pozostaje bezpiecznym zakładem i bez którego Apple nie osiągnąłby kamieni milowych, takich jak bycie pierwszą firmą, która osiągnęła wycenę giełdową bilionów dolarów w 2018 roku, a ostatnio bilion.

Z tej perspektywy zniknięcie iPhone'a byłoby samobójstwem do firmy. I chodzi o to, że ten produkt jest również osią wielu innych, niezbędnych dla Apple Watcha lub AirPods. Nie mówiąc już o wszystkim, co jest generowane pośrednio przy naprawach lub akcesoriach, takich jak oficjalne pokrowce.



Element, który za 10 lat może wszystko zmienić

Po wykluczeniu krótkotrwałego zniknięcia nie możemy wykluczyć jego zniknięcia w perspektywie średnioterminowej. Z tym, co wcześniej skomentowaliśmy, brzmi to sprzecznie, ale to nie pierwszy raz, kiedy flagowy produkt marki znalazłby się w ostracyzmie. Zobacz, ale iPod, urządzenie, które w naszych czasach całkowicie straciło na znaczeniu, pomimo ciągłego wprowadzania na rynek wersji „dotykowej”, z absurdalnymi wynikami sprzedaży.

Właśnie na przykładzie iPoda możemy przewidzieć przyszłość iPhone'a. I to właśnie on potępił gracza i tak samo możemy intuicyjnie wyczuć, że przyszłe urządzenie w końcu pożera ziemię. Nie idąc dalej, niektórzy analitycy, tacy jak Ming-Chi Kuo, przewidzieli to kilka miesięcy temu, stwierdzając, że za 10 lat będzie to produkt, który zniknął, a przynajmniej będzie bardzo drugorzędny, jak ma to miejsce teraz w przypadku iPoda. .

I nie chodzi o to, że tego typu analitycy mają źródła, które to potwierdzają, ale o to, że jest to dość logiczna prognoza oparta na tym, co ma nadejść. ten postaw na rzeczywistość mieszaną (wirtualne i rozszerzone) może być kolejnym wielkim boomem Apple, w połączeniu z metaverso które firmy takie jak Facebook (AKA Meta) już badają.

kaski ar jabłko koncepcja

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, firma zaprezentuje w tym roku pierwszy prototyp kasku rzeczywistości mieszanej z prognozą, że trafi do sprzedaży w 2023 roku. Byłby jednak swego rodzaju testatorem rynku, skoro rozwój lżejszych elementów, takich jak okulary, ewidentnie jest urządzeniem, którym Apple zamierza ponownie przebić się na rynku.

Oczywiście tym razem wyczyn nie będzie łatwy. Google doświadczyło już głośnej porażki ze swoim Glass, co Cupertino dobrze zauważył. Wiadomo, że Apple chce nie tylko ulepszyć Google Glass, ale też całkowicie zmienić jego koncepcję i wprowadzić akcesorium, które docelowo stanie się niezbędne, przyćmić każdy rodzaj smartfona.

Dlatego, na koniec, zachowaj spokój, jeśli masz iPhone'a. To nie będzie jeszcze przestarzałe. W rzeczywistości może być konieczne kilkakrotne odnowienie go, zanim to się stanie. Jednak przy ciągłej ewolucji technologii i bardzo ukrytym świecie niezbadanych możliwości, wyobrażanie sobie siebie za dwie dekady z takim urządzeniem wydaje się co najmniej mało prawdopodobne.