Co wiemy o dacie premiery iPhone'a 13, czy będą opóźnienia?



Ipprova L-Istrument Tagħna Biex Telimina L-Problemi

Od tego czasu minęły zaledwie trzy miesiące wprowadzenie na rynek nowego iPhone’a i jest to, że jak co roku, plotki i przecieki o kolejnych pokoleniach są zawsze przed nami. Styczeń to również zazwyczaj bardzo ciekawy miesiąc w obliczu tych informacji, ponieważ zwykle to wtedy zaczyna się zaawansowany rozwój nowych telefonów i pojawiają się przecieki. Ale kiedy zobaczymy te urządzenia? Czy jest jakaś zmiana w strategii planowanej przez Apple? Analizujemy to.



Wrzesień to zwykle wybrany miesiąc

Apple często zaskakuje premierami produktów w momentach, w których, przynajmniej tradycyjnie, nie oczekuje się ich. Jednak dzięki iPhone'owi pozostaje wierny swojej strategii. Pierwotny model został zaprezentowany w styczniu i wprowadzony do sprzedaży w czerwcu, ale w kolejnych generacjach wybierano letnie miesiące. iPhone 4s już opóźnił swoją premierę jeszcze bardziej, umieszczając go w październiku, aby w końcu iPhone 5, a później zawsze był prezentowany we wrześniu. W tym miesiącu zaprezentowano do 7 kolejnych generacji, z wyjątkiem serii „SE”, która została zaprezentowana i uruchomiona w pierwszym kwartale roku i zawsze pod komunikatem prasowym bez organizowania wydarzenia.



Prezentacja iPhone



Dopiero w 2020 r. mieliśmy wyjątek, a mianowicie pandemia COVID-19 pokrzyżowała plany firmy, zmuszając ją do podjęcia prezentacji iPhone'a 12. W rzeczywistości musieliśmy poczekać do listopada na cały asortyment być na rynku, ponieważ „12 mini” i „12 Pro Max” pojawiły się w sprzedaży dopiero 13 listopada. Opóźnienia dotyczyły nie tylko wejścia do fabryki, ale także ostatnich etapów rozwoju, które zaplanowano na marzec i kwiecień, właśnie wtedy, gdy koronawirus po ekspansji z Chin zaczął uderzać na cały świat.

Czy w tym roku pojawią się opóźnienia dla iPhone'a 13?

Niezależnie od tego, czy iPhone 13, czy iPhone 12s, jak mówią niektóre źródła zbliżone do Apple, nowe iPhone’y 2021 pojawią się pod koniec roku. Nie ma co do tego wątpliwości i tak naprawdę nie wydaje się, żeby Apple myślał o zmianie tych fetyszowych miesięcy w krótkim okresie. Znajomość konkretnej daty jest bardziej skomplikowana i faktycznie nie będzie ona oficjalnie znana, dopóki nie zostanie 1 lub 2 tygodnie do wydarzenia. Jednak wszyscy analitycy wskazują, że znowu będzie Wrzesień kiedy pojawiają się na wydarzeniu, które dopiero się okaże, czy można je ponownie spotkać twarzą w twarz, czy wręcz przeciwnie, podążają za dynamiką przesyłania ich strumieniowo ze względów zdrowotnych.

Plany, które mają w Apple Park, są takie, że ich nowe urządzenia zaczną trafiać do fabryk na początku lata, więc jeśli nie będzie żadnych komplikacji, mogą być nawet gotowe do uruchomienia w tym samym miesiącu września lub przynajmniej część z nich. Każdego roku widzimy napięcia między Apple i jego dostawcami komponentów w kwestii terminów, więc możemy prawie założyć, że nastąpi przynajmniej jakiś szok. To, że później można je rozwiązać na czas, to już inna historia.



Tim Cook na wrześniowym wydarzeniu Apple

W czasach tak dziwnych i złożonych jak ten, kiedy wirus czai się na całym świecie, prawie niemożliwe jest dokładne określenie, co stanie się w jakiejkolwiek dziedzinie życia osobistego, ale także na poziomie przemysłowym. Dlatego nie możemy powiedzieć z całą pewnością niczego, co ma się wydarzyć, zwłaszcza gdy mówimy o planach uruchomienia za 9 miesięcy, ale wydaje się, że przy otwartym procesie szczepień na pół świata i już wdrożonych środkach zdrowotnych nie powinno nie ma problemu, więc w tym roku cztery nowe telefony Apple mieliśmy we wrześniu.