Apple „filtruje” oczekiwane akcesorium Samsunga, które będzie rywalizować z AirPods Pro



Ipprova L-Istrument Tagħna Biex Telimina L-Problemi

Jesteśmy przyzwyczajeni do słuchania plotek i przecieków o nowych produktach od różnych firm technologicznych, ale zawsze pochodzących z sektorów zbliżonych do tej samej firmy. Jednak tym razem stało się odwrotnie i między Apple a Samsungiem zaistniała ciekawa sytuacja, ponieważ w iOS App Store pojawiły się wzmianki o nowych słuchawkach południowokoreańskiej marki, które wkrótce mogą ujrzeć światło dzienne.



Apple „potwierdza” Galaxy Buds +, wrogowie AirPods Pro

Następny 11 lutego to data zaznaczona w kalendarzu Samsunga i wielu jego konkurentów, ponieważ jest to data wybrana do zaprezentowania swoich nowych smartfonów, Samsung Galaxy S20. Oprócz tych urządzeń firma ma również wprowadzić na rynek niektóre powiązane akcesoria, takie jak Galaxy Buds +, słuchawki bluetooth, które będą konkurować bezpośrednio z AirPods Pro wprowadzonymi przez Apple jesienią ubiegłego roku.



Wyciekły Galaxy Buds+



Ta premiera słuchawek Samsunga była właściwie tajemnicą poliszynela, ale teraz Pośrednio potwierdził to sam Apple. Wszystko to zostało ujawnione przez CNET , medium, które potrafiło wykryć podgląd iOS App Store, w którym wyświetlała się oficjalna aplikacja Galaxy Buds+. Może to dziwne, że jest to wykrywane w sklepie z aplikacjami konkurencyjnej firmy, takiej jak Apple, ale ma sens wiedzieć, że te słuchawki będą kompatybilne z iPhone'em 7 i iPhone'em 7 Plus.

Poza tą kompatybilnością nie potwierdzono żadnych innych istotnych szczegółów dotyczących Galaxy Buds +. Według niektórych analityków specjalizujących się w południowokoreańskiej marce, te nowe słuchawki mogą zawierać nawet dwa razy większą baterię niż w poprzednich seriach. Jednym z powodów, dla których możesz przegrać bitwę na papierze z AirPods Pro, jest to nie mieliby redukcji hałasu , jedna z najwybitniejszych funkcji Apple. Mimo wszystko wydaje się, że w cenie byłyby tańsze.

Nowi konkurenci dla iPhone'a 11 i iPhone'a 11 Pro

W sektorze urządzeń z Androidem pojawia się w ostatnich latach wiele firm. Marki takie jak Huawei, Xiaomi, a nawet Oppo oferują terminale z bardzo dobrymi funkcjami i rywalizują z Samsungiem. Ale mimo to i niezależnie od liczby sprzedaży każdej marki, prawda jest taka, że ​​głównym konkurentem Apple’a wciąż jest Galaxy.



Na Unpacked w lutym, czyli tak, jak Samsung nazywa swoją nową prezentację smartfonów, poczekają, aż trzy nowe Samsungi Galaxy S20. Jeden z nich, który stałby się modelem ekonomicznym, następcą Galaxy S10e i bezpośrednio rywalizowałby z iPhone'em 11. Potem byłyby dwa wysokiej klasy terminale, które można by umieścić przed iPhone'em 11 Pro i iPhone'em 11 Pro Max, choć w tym przypadku nie byłyby to dwa telefony z różnicami bardziej związanymi z rozmiarem, ale byłyby też różnice w aparacie.

Galaxy S20

W każdym razie będziemy musieli poczekać, aż te urządzenia będą nie tylko oficjalne, ale i już na rynku, a porównania można będzie dokonywać na co dzień. Apple zaczyna od wad, jeśli weźmiemy pod uwagę, że iPhone 11 faktycznie należałby do poprzedniej generacji i byłby bardziej porównywalny z Galaxy S10 z zeszłego roku. Będzie to jednak musiało zostać rozwiązane przez kolejny rok z problemem, jeśli można to tak nazwać, bycia jednym z producentów, który za rok wprowadza swoje urządzenia na rynek.